Krasnystaw na pełnym gazie - charytatywny zlot pełen pasji i energii

To nie był po prostu kolejny weekendowy event. To była totalna petarda! III Charytatywny Zlot dla Darka, zorganizowany przez ekipę „Ziomki od Zlotu” przy wsparciu Stowarzyszenia TuDzieje, Fundacji Moc Pomocy oraz Miasta Krasnystaw, przeszedł najśmielsze oczekiwania.

Tłumy mieszkańców, ryk silników, hip-hopowy ogień na scenie i morze pozytywnej energii – to wszystko zadziało się w niedzielę, 15 czerwca, w Zaułku Nadrzecznym. Cel? Jeden – pomoc Dariuszowi Greszcie, mieszkańcowi naszego regionu, który po dwóch udarach walczy dziś o powrót do sprawności.

Od samego rana pogoda rozpieszczała, a frekwencja – dopisywała aż miło. Ludzie przyszli nie tylko po to, by obejrzeć motoryzacyjne perełki, ale przede wszystkim, by dorzucić swoją cegiełkę do wsparcia dla Darka.

Honorowy Patronat nad wydarzeniem objął burmistrz Krasnegostawu Daniel Miciuła, a miasto reprezentowały kierownik Magdalena Górecka i Ewelina Nowicka z Wydziału Promocji i Komunikacji Społecznej UM Krasnystaw, życząc wspaniałej zabawy. Na licytacje urząd przekazał miejskie gadżety i zestawy promocyjne.

Kiedy w ciągu dnia do akcji wkroczyły Drift Taxi i pokazowe jazdy na terenie starego amfiteatru – widownia dosłownie oszalała. Zapach palonej gumy, dym, ryk silników i race – wszystko to tworzyło atmosferę rodem z najlepszych ulicznych pokazów. Auta? Cudo za cudem. Były klasyki, sportowe perełki i auta, o których marzy niejeden miłośnik motoryzacji.

Wieczorem na scenie ogień rozpalił Hinol Polska Wersja – jego wpadające w ucho hip-hopowe bangery poderwały tłum do ostatniego kawałka. Nie zabrakło też artystów, którzy skutecznie rozkręcali klimat przez cały dzień.

Nie zabrakło pysznego jedzenia, relaksu w strefie chilloutu i niezliczonych atrakcji dla dużych i małych. A wszystko to w atmosferze jedności i wspólnego celu. Wielkie brawa dla organizatorów – bo zrobili coś znacznie więcej niż tylko motoryzacyjny zlot. Połączyli pasję, energię i chęć niesienia dobra w formie, która wbija w ziemię.

Miasto Krasnystaw nie tylko wspiera takie inicjatywy – jesteśmy z nich dumni. Bo to pokazuje, że potrafimy jednoczyć się wokół ważnych spraw i dawać z siebie więcej. Niech ta energia nie zgaśnie! „Ziomki od Zlotu” – nie ustawajcie, bo robicie wielkie rzeczy, a mieszkańcy są głodni takich wydarzeń. I niedzielny zlot był na to najlepszym dowodem.